niedziela, 12 sierpnia 2012

Robimy lakier do włosów



Miałam dziś napisać o szamponie Babydream, ale jednak postanowiłam podjąć temat lakieru do włosów   własnej roboty. Taki lakier świetnie się sprawdzi, gdy nie chcemy naszych włosów niszczyć nieszczęsnym alkoholem, który najczęściej drogeryjne spreje są napakowane.
Pewnie najważniejszym pytanie, które teraz wam przemyka przez głowę, to czy taki lakier jest mocny oraz jaki efekt daje? Otóż ten lakier jest baardzo mocny i trwały, miałam styczność z wieloma lakierami i ten jest chyba najmocniejszy ze wszystkich jakie stosowałam.

Jak zrobić?

Co będzie nam potrzebne? Buteleczka z atomizerem, cukier, woda, łyżeczka, garnuszek. 
Do butelki z atomizerem wlewamy wodę i odmierzamy tak, by woda sięgała prawie do końca, ale zostało trochę miejsca, później przelewamy do garnuszka i podgrzewamy wodę, dodajemy od 1 do 3 łyżek cukry w zależności od tego jak mocny ma być lakier lub jaką pojemność ma buteleczka (jeżeli butelka jest większa to oczywiście może być więcej cukru, trzeba popróbować co będzie nam najlepiej odpowiadało), czekamy aż cukier się rozpuści, przelewamy mieszankę do przygotowanego opakowania, czekamy aż ostygnie (można wstawić do lodówki) i cieszymy się mocnym, naturalnym i przyjaznym dla włosów lakierem. Jeżeli chcemy to można dodać kilka kropel hydrolatu, wtedy taki sprej będzie jeszcze bardziej przyjazny. 

Uwaga! 
Jeżeli spryskujecie włosy pierwszy raz to nie przesadźcie, na początku nie odczujecie żadnego utrwalenia, bo woda musi wyschnąć, trzeba odczekać kilka sekund (ja za pierwszym razem psiknęłam chyba 5 razy i miałam istną stalową grzywkę :-)).

Co o  tym myślicie? Ja jestem zdecydowanie na tak :)

Waniliowa Kokosanka

9 komentarzy:

  1. hmm...no ja jestem pod wrażeniem pomysłu i koniecznie przetestuję, ponieważ namiętnie używam lakieru do włosów:P

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. w życiu bym na to nie wpadła :D skąd Ty czerpiesz takie pomysły? więcej poproszę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki lakier do włosów robiłam w czasach gdy w sklepach stał tylko ocet:-((
    Potrzeba matką wynalazku.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale włosy się po tym nie lepią? a efekt jest taki sam jak po lakierze czy widać jakieś różnice?

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pomysł! Zaraz będę testować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako nastolatka zrobiłyśmy sobie z koleżanka taki lakier do włosów to bylo lato pamiętam...nie mogłyśmy odpędzić się od muszek,masakra :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdzie nie mogę znaleźć atonizatora czy da się go jakoś czymś zastopic?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...