Witajcie, czy znacie taką sytuację? Wchodzicie do sklepu, kierujecie się do stoiska z biżuterią, znajdujecie najpiękniejszy na świecie pierścionek po całkiem okazyjnej cenie, kupujecie go i od razu zakładacie, a tu już pod koniec dnia zamiast pięknego "złota" lub "srebra" widzicie pierścionek z czarnymi plamami :/. Ja niestety wiele razy spotkałam się z czymś takim i przez długi czas szukałam sposobu na czerniejące drobiazgi aż pewnego dnia wpadłam na bardzo prostu pomysł. Moim wybawcą okazał się...bezbarwny lakier do paznokci. Wystarczy, że pomalujecie powierzchnie bransoletki, naszyjnika lub pierścionka, która bezpośrednio dotyka ciała i dzięki temu odetniecie od tego miejsca dostęp wilgoci w postaci potu oraz powietrza i będziecie mogły cieszyć się pięknie wyglądającymi bibelotkami :)
Uwaga!
Niektórej biżuterii nie da się pokryć warstwą lakieru, gdyż jest np. bardzo ozdobna, ale przy gładszych powierzchniach powinno się udać.
Piszcie mi jak wam się podoba mój pomysł i czy słyszałyście wcześniej o czymś takim :)
Waniliowa Kokosanka
jak to czytam, to wydaje się takie proste i oczywiste, a wcześniej na to nie wpadłam ;p
OdpowiedzUsuńszkoda że wcześniej na to nie wpadłam :D
OdpowiedzUsuńSuper fajny i prosty pomysł, ja bardzo często mam taki problem z biżuterią i koniecznie muszę wypróbować Twoją metodę
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sposób się u was sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że bezbarwy lakier jest również dobry na kolczyki, które podrażniają uszy, ale sama jeszcze nie sprawdzałam.
OdpowiedzUsuńTo stary sposób, w przypadku uczulenia na nikiel/sztuczną biżuterię również się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuń